Kandyduję, ponieważ mam do zaoferowania swoje wieloletnie doświadczenie w pracy na stanowisku zastępcy dyrektora i dyrektora szkoły, zaangażowanie, empatię, łagodność i siłę jednocześnie.
Kandyduję, bo poczułam, że mogę przejść z poziomu obserwatora na poziom działania na rzecz Świecia i okolic.
Kandyduję, ponieważ chcę wprowadzić więcej pierwiastka żeńskiego do Rady Miejskiej w Świeciu.
O ile ze świadomością praw młodzi ludzie nie mają problemów raczej żadnych, o tyle podejście do obowiązków jest różne. Nasza młodzież potrzebuje działań, które spowodują większą świadomość w tym zakresie, działań, które spowodują, że będą coraz pełniej korzystać z praw i obowiązków oraz działań, które spowodują, że prawa i obowiązki młodzi ludzie zaczną stawiać w równowadze i staną się świadomymi uczestnikami życia.
Świat wciąż się zmienia, zmieniają się i ludzie. Powinna zmieniać się i szkoła. Widzę ogromną potrzebę zmiany w podejściu do nauczania i sposobu oceniania. Wiem, że konieczne jest przestawienie na skuteczne działanie uczniów na lekcjach, na ich zaangażowanie. To powoduje, że dziecko z przyjemnością i radośnie uczy się, często w formie zabawy. Powoduje to zwiększenie świadomości w podejściu do samokształcenia dzieci. Jako gorąca zwolenniczka oceniania kształtującego, widzę poprawę funkcjonowania moich uczniów na lekcjach. Są bardziej pewni swoich działań, coraz mniej boją się pomyłek, nie za bardzo są zainteresowani ocenami cyfrowymi, rozwijają się w swoim tempie.
Będę gorącą propagatorką wsparcia dla szkół i nauczycieli oraz zwiększania świadomości rodziców w tym zakresie.
Zawsze byłam i jestem dumna z tego, że mieszkam w Świeciu. Lokalne władze od wielu lat dbają o to, by nasza gmina była coraz piękniejsza, a miejsca w niej bezpieczne. Zawsze jest jednak do zrobienia coś jeszcze, więc z ochotą przystąpię do działań w tym zakresie. Potrzeba w Świeciu pełnych natury miejsc. Konieczne jest równoważenie betonowych płaszczyzn na takie, które cieszyć będą oczy roślinnością. Dbanie o coraz większe bezpieczeństwo zawsze ma i będzie miało sens.
Będę forsowała działania w sprawie poprawy bezpieczeństwa i upiększania miasta.
Przez całe stulecia wyraz „kobieta” funkcjonował jako pogardliwe, lekceważące i obraźliwe określenie dorosłej osoby płci żeńskiej. Na szczęście podejście się zmieniło i jest w tym zakresie lepiej.
Czasem niestety, jest tak, że same za mało dajemy sygnałów, że coś jest nam potrzebne, same odmawiamy sobie wielu rzeczy. A przecież jesteśmy wyjątkowymi kobietami z poczuciem własnej wartości, które powinny dobrze się czuć same ze sobą i być szczęśliwe.
Dlaczego zapominamy, że od naszego obrazu siebie, naszego myślenia o sobie wiele zależy: powodzenie w pracy, awans, relacje z innymi, a także nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.
Konieczne jest wzmacnianie świadomości nas - kobiet, Jesteśmy silnymi, pewnymi siebie kobietami, które dbają o samorealizację, zdrowie, o swoje spełnienie.
Zadbam o rozwój programów wspierających kobiety.
Pochodzę z Chojnic, ale od 1968 roku mieszkam w Świeciu. Mam 58 lat.
Jestem córką Krystyny i Eugeniusza Fankidejskich, żoną Marka, dumną mamą Oli i właścicielką rudej cocker-spanielki.
Posiadam tytuł magistra w zakresie edukacji wczesnoszkolnej i licencjata filologii polskiej. Od ponad 30. lat jestem nauczycielką. Od prawie zawsze pracuję w Szkole Podstawowej nr 2 im. Ziemi Świeckiej, w której przez 18 lat pełniłam funkcję zastępcy dyrektora i dyrektora szkoły.
Uwielbiam czytać, lubię gotować i piec, interesuje mnie polityka i sport, którego, niestety, już nie uprawiam.